dach prawie skończony
Cudownie litościwa zima pozwoliła nam skończyć dach.
Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Dach jest idealny.
Kominy są szersze niż w projekcie. Zmiany zasugerowane przez wykonawcę.
Weszłam na skarpę usypaną z humusu ściągniętego pod fundamenty i udało sie zrobic dobre foto. :)
W dalszym planie po lewej stronie ( zdjęcie u góry ) planuję ogromną pergolę , a po prwej stronie domu będzie wiata. ( jak pozwoli na to kasa )
Szkoda, że nie widać dokładnie koloru.
Powyżej taras, wymagający jeszcze wielu prac upiększających , Mam nadzieję, że od lewej strony będzie tak wysoko podrownane, żeby nie zeskakiwać z niego ;)
nasza "plazma" :) widok z okna salonowego.
i na koniec wygląd kuchni i dobudowanej od prawej strony ścianki do kominka.
Dziś byliśmy wymierzyć dokładnie działkę, bo czas się przymierzyć do jakiegoś ogrodzenia. W sumie wyszło 198 m ! więc w grę wchodzi tylko siatka.
W tym metrazu mają być jeszcze 2 bramy i furtka. Sporo...no ale cały urok dzialki...spory teren i mały domek.
Zdecydowaliśmy się też na rezygnację z przydomowej oczyszczalni, ponieważ gmina ma w planie rozbudowę kanalizacji na nasz teren.
Narazie więc betonowe szambo. Ale to są tylko plany...realia będa nas zaskakiwać pewnie na bierząco.
Powiedzcie, czy naprawdę okna z potrójnymi szybami są warte inwestycji?
My planujemy z podwójnymi szybami...własnie sporządzamy kosztorys budowy, ktory nam pozostał.