winobluszcz sadzenie
Tyle się ostatnio działo, że jak nastała sobota zabrakło mi wydarzen i poruszenia na budowie. Zabrałam się za sadzenie.
To ściana przyszłego garażu. Narazie są tylko ściany, ponieważ priorytetem jest dom. Jednak w bliskiej przyszłości będzie to zadaszony garaż i pomieszczenie gospodarcze.
Ściana jest obrzydliwa i nie dało się jej nigdzie indziej postawić. To jednak ma swoje zalety: ten garaż stanowi mur oporowy pod skarpą sąsiada, osłania nas od wiatru no i stanowi spory magazyn.
Zdecydowałam się na winobluszcz Parthenocissus quin 'Engelmannii' dlatego, że akrurat te sadzonki w ogrodnizcym najlepiej wyglądały. Jeden wzięłam bardziej ulistniony u doł, a drugi mocno pnący się ku górze. Dziś zapowiada się na deszcz więc dobry dzień, a dodatkowo jest dość pochmurno. więc dobry czas na sadzenie.
Ogrodni ze mnie żaden, ale mam plan zająć się roślinami. W końcu jest gdzie. :)
Tą blżej nas musiałam zasadzić dalej od muru, bo tam będzie jeszcze spora podbudowa. Oby się wspiął...oby nie zdechły...;) jadę popołudniu znowu je podla ć.
Rośnijcie !