Dach
Dopiero pare dni temu rozpoczęto prace nad dachem. Takie poślizgi w terminach są stresujące. Teraz po raz pierwszy w życiu modlę się, żeby na święa NIE spadł śnieg. Opady mogły by zatrzymać prace - wiadomo. Jednak pełna zrozumienia i optymizmu powitałam ekipę "dachową" i porobilam pare fotek.
Przygotowane dechy na kratownice i przy okazji widok z tarasu :)
Ciemne chmury nie straszne tym dzielnym panom. ;)
Wykonawcy są bardzo dokładni i jak narazie to oni nas pilnują a nie my ich :)
Zmiany w projekcie ( zasugerowane od wykonawcy ) :
- jeśli chodzi o konstrukcje wynikało to z drogiego materiału zastosowanego w projekcie. ( jeszce wam dopiszę o co dokładnie chodziło muszę sie dopytać )końcówki kratownicy były ze sklejki , a zastosowano deskę
- Zamiast podbitki na zewnętrznej części chcemy belki
- . drewniane zamiast betonowych słupów tarasowch, tyko przy wejściu mają być betonowe
Jestem na etapie analizy ustawy ministra infrastuktury i zaczynam planować resztę...czyli teraz przydomowa oczyszcalnia ścieków ( odpływowa ) , bo na końcu działki jest malutki strumyk.
no i najważniejsze: prąd !!!!!
Działka była nieuzbrojona. Złożyliśmy wniosek o prąd. Najbliższe słupy są dość daleko więc, kwota nie była zaskakująca 30 tyś zł!!!!!! Była załamka.....ale zawsze można było w ostateczności teściowej podłączyć dynamo w niedzielę jak idzie do kościoła hihihi
A tak poważnie : złożyliśmy grupowy wniosek ( 5 działek ) efekt byl pozytywny : wyliczono nam 3600 z postawieniem stacji transformatorowej . Super ! To już jest kwota do przełknięcia...umowa podpisana. Teraz 3 miesiące do narysowania projektow plus 9 do wykonania...tak czy inaczej będzie prąd !!!
Wniosek prosty : na wszystko jest sposób jeśli sie podziała grupowo. Teraz fajnie by było zająć się dofinansowaniem na przydomowe oczyszczalnie..ale to musi iść już przez gmine...trzeba coś pomyśleć