dach - kratownice
Wspaniała chwila. Już mam ochotę wejść do środka i dziękczynnie zrobić każdemu po kawie ;) Zobaczcie zresztą sami
Silny wiatr wymuszał szybsze tempo pracy. Ja już nawet tego dnia nie zdąrzyłam po pracy dojechać. Na szczęście mężurek trzasnął pare fot. :)
Już wybarliśmy belki rzeźbione zamiast podbitki. Co do koloru było troche sporu, ale ostatecznie wybraliśmY ciemny brąz. Dachówka zamówiona , przyjdzie na ostatnią chwilę. :) uuuff co za emocje...zastanawiamy sie teraz nad terenem , :
- czy dowieźć humusu do poziomu drogi
- czy wyrównać teren z ziemi która jest na działce ( na niewidocznej części zdjęć jest sporo wyżej poziom )
Dobrze, że grudzień taki litościwy.
W konstrukcji kratownic nic nie jest zmienone. Jest dokładnie jak w projekcie.
Komentarze